Ze wszystkich stron ponury słyszę chór,
coraz rzadziej struny trąca akord w dur.
Ze wszystkich stron smętek zarzuca na nas sieć,
rzadko już nam samym chce się chcieć.
W bezsenną noc smuteczek stuka w drzwi,
na smuteczek kieliszeczek, potem łzy,
a oprócz łez kochamy przecież nade wszystko śmiech,
uśmiechem jutro zacznij dzień.
Bądźmy wszyscy dobrej myśli, optymistom sprzyja los;
trudniej zadrzeć, łatwiej spuścić nos.
Przed gradem niepowodzeń niech tarcza chroni cię,
optymizm tak, jak tarczę, noś.
Wiara i nadzieja to dobre wróżki dwie –
ich czary mają wielką moc.
Nie pierwszy raz zagląda bieda w twarz
i stawaliśmy na nogi też nie raz.
Posłuchaj mnie, słodkiej niemocy nie daj się,
w taki czas otwarte oczy miej.
Ze wszystkich stron pesymistyczny ton,
rozum za namową serca skrył się w kąt.
Ty i ja patrzymy w przyszłość jak w najdalszą dal,
zgadując, co przyniesie nam.
Bądźmy wszyscy dobrej myśli, optymistom sprzyja los;
trudniej zadrzeć, łatwiej spuścić nos.
Przed gradem niepowodzeń niech tarcza chroni cię,
optymizm tak, jak tarczę, noś.
(×2):
Wiara i nadzieja to dobre wróżki dwie –
ich czary mają wielką moc.