Rozetnij mnie i powiedz, co mam w środku
Zdiagnozuj mnie, bo nie mogę dalej się dziwić dlaczego
I nie, nie jest to faza, bo zdarza się cały czas
Spróbuj od nowa, przebadaj jeszcze raz, powiedz mi co znajdziesz
Bo gubię częstotliwość
Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć?
To jak lawina
Czuję, jak mnie przykrywa
Bo jej waga jest niczym ręce wokół mojej szyji
Nigdy nie miałem szans
Moje serce zamarzło nawskroś
I czuję, że stąpam po cienkim lodzie
Czy jestem rozbity? Jakie są szanse dla mnie na przeżycie?
Nie słódź, bo mam ochotę się zabić
Po prostu powiedz mi to w twarz, bo kończy mi się czas
Potrzebuję antidotum, możesz je teraz przepisać
To jak lawina
Czuję, jak mnie przykrywa
Bo jej waga jest niczym ręce wokół mojej szyji
Nigdy nie miałem szans
Moje serce zamarzło nawskroś
I czuję, że stąpam po cienkim lodzie
Potrzebuję leku, bo kwadrat nie pasuje do koła
Daj mi jakiś środek, bo moja głowa nie była przywiązana do tego świata
Potrzebuję leku, bo kwadrat nie pasuje do koła
Daj mi jakiś środek, bo moja głowa nie była przywiązana do tego świata
Bo gubię częstotliwość
Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć?
Bo gubię częstotliwość
Czy mógłby ktoś mi odpowiedzieć?
To jak lawina
Czuję, jak mnie przykrywa
Bo jej waga jest niczym ręce wokół mojej szyji
Nigdy nie miałem szans
Moje serce zamarzło nawskroś
I czuję, że stąpam po cienkim lodzie
Potrzebuję leku, bo kwadrat nie pasuje do koła
Daj mi jakiś środek, bo moja głowa nie była przywiązana do tego świata
Potrzebuję leku, bo kwadrat nie pasuje do koła
Daj mi jakiś środek, bo moja głowa nie była przywiązana do tego świata