Antonina się odwróciła, uciekła i uleciała,
Na mgnienie się rozstąpiło niebo i spłonęło ciało.
Ref.
Antonina, Antonina, noc skrzecząc jak groźna mina
Nastąpiła, wstecz spojrzałaś, w ten czas już nie powróciłaś.
Antonina, Antonina, noc nie śpiąc, jak groźna mina
Nastąpiła, wstecz spojrzałaś, w ten czas już nie powróciłaś.
Antonino – mąż i dzieci, których los się z twoim sczepił
Piękno, które jest na świecie, on przewrócił i zniweczył.
Ref.
Jednak nie było swobody spojrzeć i tylko przechodzisz,
Taje śnieg, drogi to lata, Antonino, my - podobni.
Jednak nie było swobody spojrzeć i tylko przechodzisz,
Taje śnieg, drogi to lata, Antonino, my - podobni.
Delikatne ust westchnienie zdmuchnęło pył i pajęczyny
Rozsypała się rutyna, Antonino, tylko śniłaś.
Ref.
Na nieznanej dziś planecie, na peronie pełnym zapału
Antoninie skrzydła duszy wszystko o szczęściu powiedziały
Na nieznanej dziś planecie, na peronie pełnym zapału
Antoninie skrzydła duszy wszystko o szczęściu powiedziały
Antonina się odwróciła, uciekła i uleciała,
Na mgnienie się rozstąpiło niebo i spłonęło ciało.
Ref.
Antonina, Antonina, noc skrzecząc jak groźna mina
Nastąpiła, wstecz spojrzałaś, w ten czas już nie powróciłaś.
Antonina, Antonina, noc nie śpiąc, jak groźna mina
Nastąpiła, wstecz spojrzałaś, w ten czas już nie powróciłaś.