Napisałam piosenkę-pamiętnik,
przekazałam ją światu.
Opowiedziałam historię
z okresu, gdy byłam dziewczynką.
Szukałam zrozumienia,
oczywistości w prawdzie,
obnażając wszystkie rany,
których doznałam w młodości.
Skrytykowałaś mój wybór
formy stawienia czoła przeszłości,
dania bólowi głosu,
aby on też mógł przejść.
Lecz ja czułam się odważna
i pełna dumy, gdy pozbyłam się goryczy,
która nie chciała ustąpić ani dać mi się rozwijać.
Lecz spędzę całe życie
na próbie zrozumienia,
dlaczego ktoś, z kim łączą mnie więzy krwi,
nie zechciał mi pomóc.
Czy mam przepraszać?
Czy mam przepraszać?
Czy mam przepraszać?
Czy mam przepraszać?
Kochałam ją bardziej niż samą siebie,
ale kazała mi wybierać
między sobą i moim ojcem,
więc odmówiłam.
Uciekłam z jej domu przed jej gniewem.
Miałam jedenaście lat.
Poszłam krętą drogą,
która doprowadziła mnie na scenę.
Kurtyna się rozsunęła.
Moje serce złapało rytm.
Muzyka nie przestawała grać,
a ja mogłam w końcu oddychać.
Lecz spędzę całe życie
na próbie zrozumienia,
dlaczego ktoś, z kim łączą mnie więzy krwi,
nie zechciał mi pomóc.
Czy mam przepraszać?
Czy mam przepraszać?
Czy mam przepraszać?
Czy mam przepraszać?