Gdy raz coś wiesz, na zawsze już to masz
To nie rausz, który już noc oskarża
To nie koloru błysk ani świecy blask
Przegnany dawno przez szarość poranka
Gdy raz coś pojmę, głęboko w krwi to czuję
To jest moje, a jest tak tylko dzięki tobie
Nie ma co czół chłodzić przy oknie
Przed którym mgła zrzedła z trudem
[interludium]
Gdy raz coś pojmę, głęboko w krwi to czuję
To jest moje, a jest tak tylko dzięki tobie
Gdy ptak się skarży, ach, to też moje pierze
Gdy moczy deszcz, poprzez świat polecę
Poprzez świat polecę
Poprzez świat polecę
Poprzez świat polecę