Cześć, dziewczyny,
Cześć, chłopaki,
Popatrzcie na mnie w okno
I dawajcie mi swe oceny, taak
Przecież ja
Sadzę aluminiowe ogórki1, aa
Na brezentowym polu
Trzech czukockich mędrców
mówi, mówi mi bez końca:
"Metal nie przyniesie plonu,
Gra nie warta jest świeczki, a rezultat - pracy",
Ale ja
Sadzę aluminiowe ogórki, aa
Na brezentowym polu
Złe, białe kolano2
Próbuje mnie dostać
Wokół kolano kłuje żyły,
W nadziei rozwikłania tajemnicy,
Dlaczego ja
Sadzę aluminiowe ogórki, aa
Na brezentowym polu
Guziki, spinacze, nity,
Otwory, rolki, widelce,
Tutaj przejdą moje traktory
I wpadną do skarbonki, spadną tam,
Gdzie ja
Sadzę aluminiowe ogórki, aa
Na brezentowym polu
1. Było wiele prób interpretacji tej przenośni - od bomb podczas bombardowania Afganistanu, po wspomnienie studenckiej pracy Tsoja w kołchozie przy zbiorze ogórków. Sam Tsoj powiedział, że słowa te nie mają sensu2. W wersji interpretacji z Afganistanem miałby to być amerykański Stinger - przekleństwo radzieckich pilotów