Nie ma dwóch takich miłości w życiu jak nasza,
im bardziej się szuka, im bardziej się chowa.
Ty śpisz ze mną każdej nocy.
Jesteś cicha, bez wyrzutów,
za to Cię kocham, za to Cię uwielbiam.
Jesteś moim życiem, całym moim skarbem.
Czasem wracam pijany od niepokoju,
wypełniam Cię pocałunkami i czułościami przygnębionymi,
ale spisz i nie czujesz pieszczot.
Przytulam Cię do mojej piersi, śpię z Tobą,
lecz potem się budzę, Ciebie nie ma przy mnie,
jest tylko moja poduszka.
Czasem patrzę na Ciebie, cichą i nieobecną
i cierpię w ciszy jak tyle ludzi.
Chciałbym krzyknąć, żebyś wróciła do mnie,
że jeśli wciąż żyję, to tylko po to, by Cię kochać,
ale wszystko przemija i cierpienia
jak i słowa porywa wiatr.
Czasem wracam pijany od niepokoju,
wypełniam Cię pocałunkami i czułościami przygnębionymi,
ale spisz i nie czujesz pieszczot.
Przytulam Cię do mojej piersi, śpię z Tobą,
lecz potem się budzę, Ciebie nie ma przy mnie,
jest tylko moja poduszka.
Ale spisz i nie czujesz pieszczot.
Przytulam Cię do mojej piersi, śpię z Tobą,
lecz potem się budzę, Ciebie nie ma przy mnie,
jest tylko moja poduszka.