Wszycy mężowie muszą walczyć.
Tak mi mówili.
Wszycy mężowie muszą walczyć.
Mówię to tylko Tobie.
Wiele ludzi zginie.
I modlę się, bym nie był tym jednym z nich.
Wielu męży zginie
I jeśłi na mnie trafi, mam nadzieję, ze mi przebaczysz.
Nikt nie wie, kto w boju wygra.
Uważaj na siebie.
I na poczete dziecko.
Nie wiem jeszcze
Czy się spotkamy.
Nie wiem też
Czy zakończę tą walkę.
Będę tu czekać aż do mnie powrócisz.
Wierzę mocno
Że przezwyciężysz smierć.
Ujrzysz mnie trzymajajcą dziecko na ręku,
Bo wierze mocno, że przetrwamy to.
Spoglądam na Ciebie i wierze w to
Że wojna zakończona, w przyszłosci.
Wtedy powrócę do domu do żony i dziecka
Odnajdę was, choćbym był niemy i ślepy.
Oto, co mi mówią
Wszyscy mężowie muszą walczyć.
To mówię tylko Tobie.
Wielu męzy zginie.
I modllę się bym nie był tym jednym z nich.
Wielu męzy zginie.
Musimy się jeszcze spotkać, muszę Cię jeszcze zobaczyć.
Wojna zakończona.