Pewnej przepięknej nocy,
zsiadł ze swojego konia,
aby popatrzeć w gwiazdy,
aby powspominać swoją matkę...
Tej przepięknej nocy,
której rewolwerowiec wyruszył w podróż,
jego koń
samotnie wrócił do miasteczka.
(Refren)
Pustynny skorpionie,
nieświadomie zabiłeś dobrego człowieka.
Od twojego wypełnionego jadem ogonka,
padł ubrany na czarno mężczyzna.
Nie wiedząc o tym, zabiłeś rewolwerowca.
Szukali go i szukali
po pustynnych dolinach.
Znaleźli go w pobliżu skał;
miał otwarte oczy.
W jednej ręce rewolwer, w drugiej – skorpion.
Rewolwerowiec już więcej nikogo nie obroni.
(Refren, x2)