Jak drobina pyłu w oku
Mały kamyk na dnie buta
Jak knot obcięty w wosku
Myślę o tobie
Gdybym mógł kruszyłbym skałę
I wszystkie troski oczy by same zmyły
A nici splątane w płomieniu
Muszą się wypalić
Jeśli mnie nosisz w duszy
I nie masz z kim zbudować domu
Jeśli mnie nosisz w duszy
Wierz mi, moja droga, nie obchodzi mnie to
Całuję inne, lecz tego nie czuję
I każdy dotyk mnie podnosi
Na nogach które mi zdrętwiały
Bez miłości, bez nadziei, bez Ciebie
Nie idzie (nie da się iść / żyć)
Jak drobina pyłu w oku
Mały kamyk na dnie buta
Jak knot obcięty w wosku
Myślę o tobie