Pewna dziewczyna mnie nauczyła
Prawie wszystkiego, co [teraz] wiem
Byłem prawie jak niewolnik
Choć traktowała mnie jak króla
Ona miała mnóstwo planów
Ja chciałem tylko być tam
Zawsze u jej boku
Nie miałem dokąd pójść
Ale egoista taki jak ja
Nie pamiętał, żeby pomóc
Jej tak jak ona pomogła mi
I nie chciałem odejść
Ona też była zagubiona
I przez to też trzymała się mnie
A ja trzymałem się jej
Bo nie miałem nikogo innego
I powiedziałem: - Jest jeszcze wcześnie
Wcześnie, wcześnie, wcześnie, wcześnie.
Wiem, że ona skończyła
To czego ja nie zacząłem
I że tego, co ona odkryła,
Ja też dowiedziałem się, wiem
Powiedziała: - Ty się boisz.
Na co odpowiedziałem: - Boisz się Ty.
Rozmawialiśmy o tym, co nie powinno
Być nigdy przez nikogo mówione
Powiedziała: - Nie wiem
Już co do ciebie czuję.
Dajmy sobie trochę czasu, potem zobaczymy się.
I powiedziałem: - Jest jeszcze wcześnie
Wcześnie, wcześnie, wcześnie, wcześnie.