Powierz jedną łzę wiatrowi
i spraw, by mi ją przyniósł
ten wiatr, który mi rzekł: „Uważaj!
Twoja śliczna już o tobie nie myśli”.
Powierz jedną łzę wiatrowi,
a będzie błyszczeć dla mnie na niebie
i wraz ze srebrzystym deszczem
przyniesie mi znów twoją miłość.
Wiatr nie chce mi już o tobie opowiadać;
płacze, lecz nie chce powiedzieć mi, dlaczego.
Domyślam się jednak smutnych rzeczy
zapisanych za pomocą kolców róży.
Powierz jedną łzę wiatrowi;
zobaczysz, że zatańczy z radości,
pofrunie do ciebie i w jednej chwili
zasypie cię moimi pocałunkami.
Powierz jedną łzę wiatrowi,
a na pustyni rozkwitnie kwiat.
To będzie miraż – wiem,
ale będzie piękny i już w niego wierzę.
Powierz jedną łzę wiatrowi
i spraw, by mi ją przyniósł
ten wiatr, który mi rzekł: „Uważaj!
Twoja śliczna już o tobie nie myśli”.
„Twoja śliczna już o tobie nie myśli”.
„Twoja śliczna już o tobie nie myśli”.