[Strofa 1:]
Podążam przez życie nie obawiając się potknięć,
Na pierwszym miejscu jest mój uśmiech,
Mój strach pozostał w tyle, pozostał w tyle,
Mhm, każdego dnia dziękuję za tę szansę,
Że powstaję tutaj na nogi,
Że znów mogę oddychać, oddychać
[Przed refrenem:]
I w zasadzie nie jest ze mną wcale tak źle,
Już od dawna samotność nie jest moją przyjaciółką,
I w zasadzie nie jest ze mną wcale tak źle, nie,
Mam przyjaciół, kocham, i tak dalej
[Refren:]
I niespodziewanie zjawiasz się ty,
I sprawiasz, że moje życie pozostaje w półmroku,
Moje serce staje się smutne tak jak blues,
I wiem, że to kwestia czasu, ale wciąż,
Za każdym razem, kiedy się zjawiasz (Ty, och),
Pustka pogłębia się coraz bardziej (Bardziej),
Przez ciebie podążam przed siebie,
Ale spoglądając za siebie
[Strofa 2:]
Przyznaję ci, że tęsknota, ani cierpienie nie są tym, co moje,
Kiedy coś przez kilka dni sprawiało mi ból i już
(Przez kilka dni i już)
Przez kilka dni i już...
[Przed refrenem:]
I w zasadzie nie jest ze mną wcale tak źle,
Już od dawna samotność nie jest moją przyjaciółką,
I w zasadzie nie jest ze mną wcale tak źle,
Mam przyjaciół, kocham, i tak dalej
[Refren:]
I niespodziewanie zjawiasz się ty,
I sprawiasz, że moje życie pozostaje w półmroku,
Moje serce staje się smutne tak jak blues,
I wiem, że to kwestia czasu, ale wciąż,
Za każdym razem, kiedy się zjawiasz, och-och,
Pustka pogłębia się coraz bardziej,
Przez ciebie podążam przed siebie,
Ale spoglądając za siebie