Na świecie tyle jest tajemnic
Które powinny dawno dojrzeć
Wieczorem tyle okien ciemnych
I dziurek, w które warto spojrzeć, spojrzeć!
Ohyda!
A jak się wyda
Ohyda!
A jak się wyda
A jak się wyda
A jak się wyda
To co?!
Będziemy pisać do MO! O!
Będziemy pisać do MO! O!
Będziemy pisać do MO! O!
Będziemy pisać do MO! O!
Paczkami ktoś dostaje odzież
Porządny sąsiad wrócił rankiem
Ulicą ciągle biega młodzież
W powietrzu dziwnie pachnie punkiem
Punkiem!
Ohyda!
A jak się wyda
Ohyda!
A jak się wyda
A jak się wyda
A jak się wyda
To co?!
Będziemy pisać do MO! O!
Będziemy pisać do MO! O!
Będziemy pisać do MO! O!
Będziemy pisać do MO! O!
Ohyda!
Ohyda!
Ohyda!
Będziemy pisać do MO
Ohyda!
Będziemy pisać do MO! O!
Ohyda!
Będziemy pisać do MO! O!
Ohyda!
Będziemy pisać do MO! O!
Ohyda!
Będziemy pisać do MO! O!
Ohyda!
Ohyda!
Ohyda! O!