Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.
Niebo się kładzie
na Twojej wilczej skórze
Gęsi są czerwone
Twoja pamięć jest zamglona.
Widzieliśmy Hiszpanię,
brzeg i łzy.
Miłość ma swojej niedociągnięcia
i swoje serca koczownicze.
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.
Będę Twoją duszą
Kochanie, tylko nie pozwól mi odejść.
Będę Twoją duszą
Kochanie, tylko nie pozwól mi odejść.
Obiecać sobie, moja słodka
Piekło i jego źródła
Gdzie żmije rude
Ruszają się w mętnych wodach.
Staję się dziki.
Mój tors się odciąża,
aby Paryż się zapalił
od naszych spotkań.
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.
Byliśmy, byliśmy, byliśmy
byliśmy bardzo szczęśliwi.
Co leży całą noc,
pamiętaj, czujemy się tacy żywi.
Teraz wszystko, co zostało
Słodka pamiątka
Szedłem w dół rzeki, włożyłem stopy do wody
Pamiętam, pamiętam kiedyś przychodziliśmy tu razem.
Potrzebuję Cię, więc
Kochanie, tylko nie pozwól mi odejść
Potrzebuję Cię, więc
Kochanie, tylko nie pozwól mi odejść
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
Kochanie, kocham Cię coraz mniej
przez to, co mi zrobiłaś.