Kocham to jak mnie ranisz.
Moje łzy są twoim winem.
Twoje myśli wyciągną mój plan na daremny rejs,
Jak szpony w świetle bladego księżyca nad nami.
Moja nabyta przyjemność w bólu powoli znika
im głębiej zanurzam się w próżni twojej jadowitej miłości.
Ta, będziemy walczyć
Robimy to co noc
Skarbie, kiedy drapiesz
Wiesz, że będę gryźć
Możesz sprawić, że umrę
Mogę sprawić, że krzykniesz
Przeciwieństwa się przyciągają
Oto powód, dlaczego
Nikt inny nie sprawi, że poczujesz się tak
jak robię to ja, robię to ja, robię to ja
Nikt inny nie dotrze tak głęboko w ciebie
jak docieram ja, kotku
Nasza miłość jest łożem gwoździ
Miłość tak dobrze boli na łożu gwoździ
Położę cię i gdy wszystko inne zawiedzie
Uderzę w ciebie jak młot na łożu gwoździ
Najpierw się pocałujemy
Potem powiemy
Sprośne, małe słówka
Mówione tylko przez kochanków
Kołyszemy się przez noc
Zwijamy na podłodze
Kiedy usłyszą jak krzyczymy
Będą wyważać drzwi
Nikt inny nie sprawi, że poczujesz się tak
jak robię to ja, robię to ja, robię to ja
Nikt inny nie dotrze tak głęboko w ciebie
jak docieram ja, kotku
Nasza miłość jest łożem gwoździ
Miłość tak dobrze boli na łożu gwoździ
Położę cię i gdy wszystko inne zawiedzie
Uderzę w ciebie jak młot na łożu gwoździ
Łoże gwoździ, łoże gwoździ
Uderzę w ciebie jak młot na łożu gwoździ
Ał, ał, ał, ał, ał
Uderzę w ciebie jak młot na łożu gwoździ
Kotku, wsadź mnie do swojego więzienia oh
Yeah
Nikt inny nie sprawi, że poczujesz się tak
jak robię to ja, robię to ja, robię to ja
Nikt inny nie dotrze tak głęboko w ciebie
jak docieram ja, kotku
Nasza miłość jest łożem gwoździ
Miłość tak dobrze boli na łożu gwoździ
Położę cię i gdy wszystko inne zawiedzie
Uderzę w ciebie jak młot na łożu gwoździ
Łoże gwoździ, wejdź na moje łoże gwoździ
Ał, ał, ał, ał, ał
Uderzę w ciebie jak młot na łożu gwoździ
Kotku, wsadź mnie do swego więzienia oh yeah!
Łoże gwoździ, wejdź na moje łoże gwoździ