W mym gorzkim pamiętniku
miłość pisana jest łzami
mych rozczarowań.
Kochanie, pewnego dnia
zasiałeś róże nadziei
w mej duszy.
Kochanie, przyszedłeś śmiejąc się.
Kochanie, odszedłeś płacząc.
Wczoraj śpiewając z radości,
dziś bez nadziei
umieram ze smutku.
Twa miłość była jak pieszczota świętego,
jak światełko w nocach mego zagubienia.
Wielbiłam cię, i choć kochałam cię tak bardzo,
dziś nauczyłeś mnie,
że miłość pisana jest łzami.