current location : Lyricf.com
/
Songs
/
6 lat później lyrics
6 lat później lyrics
turnover time:2024-11-12 15:07:21
6 lat później lyrics

Słońce już zaszło, jest wieczór na niebie,

Odprowadzam teraz do domu Ciebie,

Lecz zanim zaczniesz myśleć o tym, co się stało,

Proszę Cię, spotkajmy się rano.

Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy,

Ty wiesz, że mnie niczym nie zaskoczysz.

Nie ma powodu do zazdrości,

Czasem chciałbym nie mieć litości.

(×2):

Dla Ciebie

O tym ja mówić chcę

Długo i głośno.

Ważny czuję się, gdy obejmę Cię ramieniem,

Nie jesteśmy w niebie, chodzimy po ziemi.

To wszystko, co stało się przez ten czas,

Jest w Tobie i we mnie, zostało w nas

I czasem, gdy się budzę i mogę być zły,

Ale to nie zmienia niczego, a Ty

Możesz poczuć czasem brak mojej solidności,

Lecz zrozum, nie ma wolności bez miłości.

(×2):

Dla Ciebie

O tym ja mówić chcę

Długo i głośno.

Nowy dzień się zaczyna i słońce wschodzi,

Uważajmy, by się nie rozłączyć,

I nowe rzeczy w sobie teraz odkrywamy,

To nieprawda, że do końca się znamy.

Czasem bardzo niewiele czasu jest potrzeba,

By zburzyć wszystko i wszystko pogrzebać.

Zrozumieć trzeba, jak groźne są pozory,

Przecież nie ma miłości bez pokory.

(×2):

Dla Ciebie

O tym ja mówić chcę

Długo i głośno.

Księżyc zachodzi, nowy dzień się przebudzi,

Zimnica może w każdym coś ostudzić.

Pomyślmy, jak wiele trzeba mądrości,

By stopić się w jedności.

Już od tylu lat patrzę w Twoje oczy,

Czy myślisz jednak, że mnie czymś zaskoczysz?

I złe dni bywają w bezmyślnej złości,

Czasem jesteśmy bez litości.

(×6):

Dla Ciebie

O tym ja mówić chcę

Długo i głośno.

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by