Kto mieszka w baraku, kto w pocie czoła [na chleb] zarabia
Kto kocha miłość, eh, marzenia o sławie
Kto kradnie emerytury, kto ma słabą pamięć
Kto jada raz tylko, kto trafia do celu
Kto pragnie zysku, kto gra w Sanremo
Kto nosi okulary, kto rzuca się pod pociąg
Kto kocha ciotkę, kto jedzie do Potra Pia
Kto znajduje oczywistość, kto jakby znalazł
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
Kto marzy o milionach, kto hazard uprawia
Kto bawi się z dziećmi, kto udawał Greka
Kto jest rolnikiem, kto sprząta podwórza
Kto kradnie, kto walczy, kto był szpiegiem
A niebo zawsze bardziej jest błękitne, och
A niebo zawsze bardziej jest błękitne, uff
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
Kogo zatrudnili w mennicy, komu nie wypaliło
Kto ma kryzys wewnętrzny, kto do serca przenika
Kto wróży z ręki, kto piastuje najwyższy urząd
Kto poci się, kto walczy, kto jada raz tylko
Kto nie posiada domu, kto samotnie żyje
Kto zbiera niewiele, kto z ogniem się bawi
Kto mieszka w Kalabrii, kto żyje miłością
Kto wywołał wojnę, kto zdobywa maksimum*
Kto żyje do osiemdziesiątki, kto umiera w pracy
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
W najgorszym razie, powiedz co widzisz na mapach, czarodziejko
Tutaj ludzie, musi wyjść w przebraniu
Idę do apteki, mówię: ”Mas que nada”**
Ale jaka szczupła, och
Ogon kolejki
Zauważyłeś rzecz pozytywną
Nawet jeśli nie widzisz swojej ekipy
Na zewnątrz niebo jest bardziej błękitne niż wcześniej, stary
Rozwiązanie problemu istniało i ktoś puścił je z dymem.
Na kwarantannie około czterdziestu
Póki nie zamkną cię z paragrafu 41***
Teraz jak nie widzę nikogo, dni pełzną jak sumo
Jesteśmy świadkami ciemnej przeszłości
I nie jesteśmy pewnie czy będzie lepsza przyszłość
(Miejmy nadzieję)
Dziwnie, spójrz na Mediolan, miasto jest puste
(miasto jest puste…)
Zostałem w domu, wołają mnie, piszę jeden werset
Posyłam wiadomość do całej Italii: „Trzymajcie się dzielnie”
(Trzymajcie się…)
Może Ziemia próbuje coś nam powiedzieć
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
Kto się zabezpieczył, kto dostał mandat
Kto siedzi pijany, kto idzie do apteki
Kto umarł ze złości lub z zazdrości
Kto się myli lub ma racje, kto jest Napoleonem
Kto krzyczy: „Stój złodzieju”, kto ma system antywłamaniowy
Kto wypowiada się pozytywnie, kto pisze na murach
Kto instynktownie reaguje, kto przegrał, kto wygrał
Kto jada raz tylko, kto pragnie zysku
Kto zmienia brodę, radosny i zadowolony
Kto tak, jakby znalazł, kto, ogólnie mówiąc
(A niebo zawsze bardziej jest błękitne…)
Kto marzy o milionach, kto hazard uprawia
Kto wyjeżdża do Bejrutu, kto w kieszeni ma miliard
(A niebo zawsze bardziej jest błękitne…)
Kto zapłacił grzywnę, kto nienawidzi wieśniaków
Kto śpiewa Preveta, kto kopiuje Baglioniego
(A niebo zawsze bardziej jest błękitne…)
Kto jest rolnikiem, kto był szpiegiem
Kto umarł ze złości lub z zazdrości
(A niebo zawsze bardziej jest błękitne…)
Kto wróży z ręki, kto sprzedaje amulety
(A niebo zawsze bardziej jest błękitne…)
Kto pisze poezję, kto sieci wyciąga
Kto jada ziemniaki, kto wypija kieliszek
Kto tylko czasem, kto każdego wieczora
A niebo zawsze bardziej jest błękitne, och
A niebo zawsze bardziej jest błękitne, och
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
A niebo zawsze bardziej jest błękitne
Ale pasuje jako błękitne
Dokładnie błękitne
A niebo zawsze bardziej jest błękitne