current location : Lyricf.com
/
Songs
/
1990s Utopia lyrics
1990s Utopia lyrics
turnover time:2024-11-05 03:24:58
1990s Utopia lyrics

[Intro]

- Pamiętasz kolor morza na Lazurowym Wybrzeżu?

- A róż wenecki tej kamienicy nad kanałem?

- Biel twojej sukni była piękna (piękna, piękna, piękna)

[Zwrotka 1: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]

[Taco]

Akt 1.:

Będę miał płaski brzuch

Będę miał dziarski chód

Łysy jak jakiś Bóg

Szyty w Italy ciuch

Nie mam wprawdzie własnych słów, lecz będę miał własny SUV

Kiedy nie masz takich dóbr, mówili: "Must improve", a ty?

[Kacha]

Będę mieć ładny ślub, taki jak z Hollywood

Biała suknia, biały uśmiech, blask gładkich nóg

Kromka chleba z margaryną, zrobię mu, aby schudł

Kiedy wróci z lasu z synem, spiorę mu każdy brud

[Refren: Taco Hemingway]

Chciałaś mieć żywot jak w reklamie

Pan lektor zawsze wiedział, jak żyć i dokąd iść

Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie

Lecz jaka ta normalność ma być, dla kogo być? (być)

[Zwrotka 2: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]

[Taco]

Akt 2.:

Będę miał gęsty włos

Będę miał męski tors

Energii na więcej godzin, może doceni boss

Na mej wizytówce będę miał najpiękniejszy font

Piję w pubie z kumplem, ona mi piszę: "Gdzieś ty wsiąkł?"

[Kacha]

Wraca o trzeciej czasem, pytam go gdzie tym razem

Czasem uderzy, ale tak mądrze, stara się nie po twarzy

Gdy za niego wychodziłam miała być pełnia wrażeń

Ale dał mi drugą dzidzię i nowy żel do naczyń

[Refren: Taco Hemingway]

Chciałaś mieć żywot jak w reklamie

Pan lektor zawsze wiedział, jak żyć i dokąd iść

Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie

Lecz jaka ta normalność ma być, dla kogo być?

[Zwrotka 3: Taco Hemingway & Katarzyna Kowalczyk]

[Taco]

Akt 3.:

Budzi mnie świeża kawa

Śni mi się, że mam awans

Żona mnie pyta: "Skąd agresja?"

Mówię: "To męska sprawa"

Miała przecież mnie zostawić, ale tu zerka nadal

Ślini się, gdy na mej szyi wiąże pętlę - krawat

[Kacha]

Podaję szkrabom płatki, jemu te jajka z klatki

Gdy wychodzi już do pracy, widzę go raz ostatni

Cmokam w czoło moje dzieci, wchodzę do wrzącej wanny

Żyletka Gillette sunie po żyle, wypływa krew ich matki

[Przejście: Katarzyna Kowalczyk]

W żywocie pięknym jak z reklamy

Miejsca nie ma na moje plany

W żywocie pięknym jak z reklamy

Miejsca nie ma na moje plany

W żywocie pięknym jak z reklamy

Miejsca nie ma na moje plany

[Refren: Katarzyna Kowalczyk]

Chciałeś mieć żywot, jak w reklamie

Pan lektor zawsze wiedział jak żyć, dokąd iść

Kandydat twierdzi, że znów będzie tu normalnie

Lecz jaka ta normalność ma być, dla kogo być?

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by