Bo żyjemy po to by umrzeć
Dopóki nie roztopimy się jak śnieg
Oni czekają na nasze błędy
Ale wystawiam środkowy palec
I zmierzam przed siebie
Kiedy wszyscy próbują cię powstrzymać
Zignoruj ich i skup się na pracy
Zazdrość niszczy wszystko
Będziesz musiał spalić za sobą wiele mostów
Żeby odciąć się od fałszywych przyjaciół
Cholera, cholera
Oni wszyscy są fałszywi, więc to zupełnie normalne
Cholera, cholera
Nikt tu nie ma czasu na gorsze dni
Cholera, cholera
Obecnie każdy przyprawia mnie o ból głowy
Cholera, cholera
To jest przesłanie mojej piosenki
To jest przesłanie mojej piosenki
To jest przesłanie mojej piosenki
Niektórzy mają dużo do powiedzenia
Za moimi plecami
Rozmawiają przez telefon
Bez przerwy i marnują swoje życie
Czas coś zmienić
Wiem, że to brzmi banalnie
To nie jest żaden film
Więc usiądź i wysłuchaj tego, co mam do powiedzenia
Cholera, cholera
Wielu moich znajomych prowadzi lewe interesy
Cholera, cholera
Fałszywi ludzie przychodzą i odchodzą jak bumerang
Cholera, cholera
Mam plan i zamierzam go przedstawić światu
Cholera, cholera
To jest przesłanie mojej piosenki
To jest przesłanie mojej piosenki
To jest przesłanie mojej piosenki
Pokażę moim wrogom
Że podczas gdy oni imprezują i piją Hennessy
Ja wykorzystuję mój czas, żadnych fałszywych przyjaciół
Bez przerwy pracując, zaciskamy pięści
Odnosimy sukces tworząc muzykę, której oni słuchają
Zamierzamy zastrzelić złotego ptaka
Wiesz, że to już koniec
Cholera, cholera
Wielu moich znajomych prowadzi lewe interesy
Cholera, cholera
Nikt tu nie ma czasu na gorsze dni
Cholera, cholera
Mam plan i zamierzam go przedstawić światu
Cholera, cholera
To jest przesłanie mojej piosenki
To jest przesłanie mojej piosenki
To jest przesłanie mojej piosenki