Anthem Of Hutnik Krakow Ks [Hymn Hutnik Kraków Ks] lyrics

Hutnik Kraków już,

Już od małolata,

Na pierwszy mecz,

Zaprowadził mnie tata,

Po z ziomkiami zacząłem na niego latać,

Od tamtej chwili nieprzerwanie aż do teraz,

Za ten klub, krzyżowane pięści nie raz,

Podejmujesz walke, jak wstaniesz znów upadniesz,

Jedność i siła, nic nas nie zatrzyma,

Mówi żona (???) że to jest siła Krakowa,

Wypłuj te słowa, przyjedź sam zobacz,

Nie musimy nic wam udowadniać,

Spotkamy się, zobaczysz na co nas stać.

Wiesz co to strach?

To zacznij się już bać.

Na pełnej kurwie, wjeżdża ekipa,

Dobrze ich znasz, to kibice Hutnika

Mówisz o wierności, której nie macie

U was przerzut, do przerzuta mówi bracie

Na starej Hucie tylko Hutnik przerzucie

Tej drużynie oddałem serce, oddałbym dużo więcej.

Ale czy więcej można?

Całej życie, krew w błękicie, do końca

Mówisz że Hutnika nie ma w Krakowie?

Zgody centrum starpa, wandy kolorowe

Cyszyny młodości, wzgórza ogrodowe,

Zastanów cię zanim coś powiesz

Oczy Hutnika, gówno schodzi się z osiedli

Teraz pomagamy za pomocą was (???)

Zostali tylko najwierniejsi, do końca

biało-błękitno-niebiescy

Nowogródcy wojownicy, z różnych osiedli ale z jednej dzielnicy,

Zasady wyniesione, prosto z ulicy

Dookoła wciąż te same twarze

Zawsze razem, na meczach, awanturach i melanżach

Hutnik Kraków, banda siedzi przy blantach, przy wódki szklanach, ramie, ramie w boju

Nigdy w tył, zawsze do przodu

Każdy za każdym stoi, nikt się nie boji

Za wrogiem goni

Do walki, zawsze gotowi

Lepiej bądź czujny, bo nie wiesz, kiedy nastąpi atak

Każdego ziomka tutaj traktuje jak brata

A dla każdego wroga, przybieram postać kata

Hutnik Kraków, tylko to się liczy

Ja i moje ziomki, kontra przeciwnicy

Porażka boli, nie da się nic z tym zrobić

Wiem, że zwycięstwo ten ból ukoi

Do przodu twardo, z uniesioną głową,

Zawsze pamiętaj, chuj w dupe wrogą

Niepowodzenie, niech będzie tutaj przestrogą

Życiowe zakręty, omijam z załogą

Pamiętam o ziomkach, oni mi pomogą

Znajdź, drugich, takich w polsce

Który wyznaje, te zasady proste

Na koniec, pozdrowienia dla chłopaków

Dobrych chłopaków, z Hutnika Kraków