Grymaśnico, postanowiłaś
zniszczyć naszą przyjaźń.
Krok po kroku przekonałaś mnie,
abym posunął się o krok dalej.
Sam dotyk
stał się już dla ciebie nużący.
I spójrz, jak skończyłem
zakochując się w tobie.
Mój Boże!
Wraz
z upływem czasu
omamiłaś mnie.
Ja pragnąłem coraz więcej,
jednakże teraz...
Zostawiasz mnie
raz po razie.
Zawsze pragnęłaś
być ze mną,
ale już nie chcesz.
Zwróć mi miłość, którą ofiarowałem ci w tamtym czasie,
i zabierz ze sobą ból, który pozostawiłaś mi odchodząc.
Zwróć mi miłość, którą ofiarowałem ci w tamtym czasie,
i zabierz ze sobą ból, który pozostawiłaś mi odchodząc.
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, ty, och, skarbie.
Odeszła ode mnie, odeszła,
a gdy przychodzę jej szukać, jej już nie ma.
Ona nie ofiaruje, nie ofiaruje mi tego,
co powinna była mi dać.
Dłużej już, dłużej już,
dłużej już tego nie wytrzymam.
Grymaśnico, chciałaś być ze mną,
i ja chciałem być z tobą.
Sama o to prosiłaś
i teraz nie próbuj tego ukrywać.
Przeklinam tamtą chwilę,
zabawiasz się i odchodzisz.
Pieprzony morał,
że jednak teraz...
Zostawiasz mnie
raz po razie.
Zawsze pragnęłaś
być ze mną,
ale już nie chcesz.
Zwróć mi miłość, którą ofiarowałem ci w tamtym czasie,
i zabierz ze sobą ból, który pozostawiłaś mi odchodząc.
Zwróć mi miłość, którą ofiarowałem ci w tamtym czasie,
i zabierz ze sobą ból, który pozostawiłaś mi odchodząc.
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, ty, och, skarbie.
Celujesz we mnie, chcesz mnie zabić,
pragniesz wykreślić mnie z własnego życia.
Nie strzelaj, nie odważysz się,
okaż mi współczucie.
Zwróć mi miłość, którą ofiarowałem ci w tamtym czasie,
i zabierz ze sobą ból, który pozostawiłaś mi odchodząc.
Zwróć mi miłość, którą ofiarowałem ci w tamtym czasie,
i zabierz ze sobą ból, który pozostawiłaś mi odchodząc.
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, jesteś grymaśnicą,
Ech, ech, ty, och, skarbie.