current location : Lyricf.com
/
Songs
/
Błędne koło lyrics
Błędne koło lyrics
turnover time:2024-11-22 16:39:40
Błędne koło lyrics

Chciałbyś się odbić, mieć więcej

Żyć lepiej, tylko nieświadomie brniesz w to coraz głębiej

To jak ślepe rondo, masz lipę jak wjedziesz

Wyjechać możesz tylko na wsteku, proszę ja ciebie

Zakaz jest, mandaty, punkty, blaty

Przecież sam wiesz, że tylko chcesz odrobić straty

Na skróty, na szybko, tylko ten jeden raz

Raz nie wyszło, *****, no to tylko dwa

A ten hajs co nie twój co należy się do kasy

Wrzucisz do maszyny i odbijesz się w trzy razy

Znowu *****, nie ma nic, a czekają chłopaki

Pięćdziesiona na lamusie na uliczne podatki

Państwo nie daje tu alternatywy

Możesz iść nad Wisłę i na chleb łowić ryby

Nie próbuje się pokazać ludziom z bloków nic

Jak inaczej żyć, państwo pluje nam w pysk

[x2]

Pytam gdzie tu logika?

Bo coś mi tu nie styka, system falsyfikat

Nie widzi wyboru dzieciak

Nieświadomie podpisał pakt, błędne koło

[tylko tekstyhh.pl]

Zobacz jak tu się wszystko tu zapętla

Od zwykłych ludzi po ludzi na wysokich szczeblach

Ten sam schemat działa na różnych płaszczyznach

Liczy się jeden temat ile na czym można zyskać

Jak na igrzyskach wszędzie trwa rywalizacja

Z reguły ten, który wygra temu przyznana jest racja

Fundamentalna prawda jest dziś wszystkim obojętna

Wygra ten, który da więcej, reszta jest tu drugorzędna

Tak to się nakręca, wszystko jest dziś interesem

Potrzebne są przestępstwa by móc walczyć z marginesem

Musi zarabiać sędzia jak reszta całej machiny

Zwykłych ludzi się dojeżdża, jeszcze im za to płacimy

Rozbite rodziny to efekt z tego schematu

Takie są właśnie przyczyny patologii wśród dzieciaków

Potem się człowiek dziwi, że jest przemoc na ulicach

Przemoc to jest tylko skutek i tak koło się zamyka

[x2]

Pytam gdzie tu logika?

Bo coś mi tu nie styka, system falsyfikat

Nie widzi wyboru dzieciak

Nieświadomie podpisał pakt, błędne koło

Chciwym mogę spisać w jeden dzień testament

Za ziemi tej dziedzictwo każdy centymetr i kamień

Każdy blok, każdą ścianę, pomnik pękniętego serca

I ten tłum co za*****la po tych rozkopanych centrach

Nie mów mi gdzie masz inteligencję kolo

Nie ma zmian, tak zatacza się chłam jak błędne koło

(Mam się bać) czy mam kraść, czy też stać jak statysta

(Pragniesz brać) chwila brat jak masz łgać tak nie zyskasz

Bo wirusem to miejsce, lans jak HIV wchodzi w żyły

Tępa wiara, że przez hajs możesz stworzyć swój image

(Jestem z Łodzi) jak widzisz nie mam złota na szyi

Bo honor ludzie widzą tu po oczach, nie widzisz?

(Chcesz być na czasie) zawsze modne mieć logo

Dzwoń do Jacykowa i nogi weź ogol

Pryśnij jopa pod brodą będzie __y zawsze

Jop to po rosyjsku ***** teraz wiesz czym pachniesz

(Wyśnisz prawdę?) nie chcę byś płacił za słowo

Co wskaże młodym drogę po zakazany owoc

Błędne koło twój świat playboyu za dychę

Nie miałbyś by wyjść z domu gdyby nie rodzice

[x2]

Pytam gdzie tu logika?

Bo coś mi tu nie styka, system falsyfikat

Nie widzi wyboru dzieciak

Nieświadomie podpisał pakt, błędne koło

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by
Show More Comments
Sokół
  • country:Poland
  • Languages:Polish, Russian, Ukrainian, Bulgarian+6 more, Bosnian, Macedonian, Serbian, Slovak, Croatian, Czech
  • Genre:Hip-Hop/Rap
  • Official site:https://www.wojteksokol.com/
  • Wiki:https://en.wikipedia.org/wiki/Sok%C3%B3%C5%82_(rapper)
Sokół
Latest update
Copyright 2023-2024 - www.lyricf.com All Rights Reserved