Rozsiałaś się w mych myślach,
tak jakby to był jakiś sad,
i pozostawiłaś mnie samego,
tak jak kaktusa na pustyni.
Dziewięćdziesiąt pięć nocy, o tak,
a ty wciąż nie wróciłaś.
Jeśli bycie z tobą to cena oka,
zatem dla ciebie ja pozostanę z jednym.
W temacie złamanego serca, stałem się już ekspertem,
mówię, że o tobie zapomniałem, choć wiem, że to nieprawda.
Śnię jak mówisz do mnie, abym udał się na lotnisko,
i abym cię odszukał, nawet jeśli nasza historia już zamiera.
Ale skoro Jezus zmartwychwstał, uch,
być może nasza miłość także się odrodzi, ech.
I nawet jeśli Papieżowi znudziła się, och
na setnej stronie Biblia, -ej
Może i dlatego ty znudziłaś się mną,
i mymi pocałunkami przed zaśnięciem.
Jeśli chodzi o mnie, ja tylko o tobie myślę,
wyobrażam sobie to tak...
Ty i ja pijemy szampana w limuzynie,
wypisuję ci receptę, debiutujemy w kuchni, o tak.
Bez ciebie wali się cały mój świat, o tak,
i nie rozsuwam już nawet zasłon.
Jedna noc w Hiszpanii, kolejna w Argentynie,
ty byłaś moją kobietą, ty byłaś moją dziewczyną.
Czuję, że skończył się mój ulubiony film,
i nie da się już niczego zrobić, niczego zrobić.
Tak jak kaktusa na pustyni,
tak jak kaktusa na pustyni.
Ty i ja pijemy szampana w limuzynie,
wypisuję ci receptę, debiutujemy w kuchni, o tak.
Bez ciebie wali się cały mój świat, o tak,
i nie rozsuwam już nawet zasłon.
Jedna noc w Hiszpanii, kolejna w Argentynie,
ty byłaś moją kobietą, ty byłaś moją dziewczyną.
Czuję, że skończył się mój ulubiony film,
i nie da się już niczego zrobić, niczego zrobić, och nie.
O nie, uch,
O nie, uch,
O nie, uch,
O nie, uch,
O nie, uch.
Rozsiałaś się w mych myślach,
tak jakby to był jakiś sad,
i pozostawiłaś mnie samego,
tak jak kaktusa na pustyni, o tak.