Na uroczystym obiedzie u Świętego Mikołaja
zebrała się śmietanka ważnych ludzi,
lecz wśród tylu osób (już niezbyt normalnych)
byli ogr, wróżka i olbrzym.
(byli ogr, wróżka i olbrzym)
Brzydką, tępą wróżkę,
gdy przybyła, powitały gwizdy.
Aby znieść przebywanie wśród ludzi,
musiała wypić dwa litry whisky!
(musiała wypić dwa litry whisky)
Ogr, który z kolei uwielbiał zupę,
użył motyki w roli łyżki.
W ten sposób rozlał jej zbyt wiele
i, by się pocieszyć, zajął się grappą1!
(i, by się pocieszyć, zajął się grappą)
Trzecim przybyszem był olbrzym,
który miał ochotę na smaczną przekąskę.
Zjadł sobie restauracyjny stół
i wlał w siebie trzydzieści baryłek wina!
(i wlał w siebie trzydzieści baryłek wina)
Zaczęli rzucać przekleństwa
wśród osłupiałych spojrzeń wszystkich gości,
a potem zaintonowali dwie przyśpiewki,
wykonując przy tym niezbyt ładne gesty!
(wykonując przy tym niezbyt ładne gesty)
W tym momencie kochany Święty Mikołaj
zgarnął ich wszystkich i wsadził do studni.
Za karę posiedzą tam sobie kawał czasu;
może wyjdą na kolejne Boże Narodzenie!
Może wyjdą na Karnawał! Może wyjdą na kolejne Boże Narodzenie!
Może wyjdą na Karnawał! Może wyjdą na kolejne Boże Narodzenie!
Może wyjdą na Karnawał! Może wyjdą na kolejne Boże Narodzenie!
Może wyjdą na Karnawał! Może wyjdą na kolejne Boże Narodzenie!
1. https://pl.wikipedia.org/wiki/Grappa