current location : Lyricf.com
/
Songs
/
01. The Eve of the War [Polish translation]
01. The Eve of the War [Polish translation]
turnover time:2024-11-05 07:41:01
01. The Eve of the War [Polish translation]

[Narracja: Richard Burton ("Dziennikarz")]

W ostatnich latach XIX wieku nikt nie dałby wiary temu, że ktokolwiek przygląda się nam ze światów leżących w pustce kosmosu. Nikomu nie przyszłoby do głowy, że możemy być obserwowani tak, jak stworzonka pod mikroskopem, które się roją i rozmnażają w kropli wody.

Tylko garstka osób rozważała możliwość życia na innych planetach. A jednak umysły nieporównanie doskonalsze od naszych obserwowały Ziemię zazdrosnymi oczami

i - powoli lecz konsekwentnie - obmyślały swoje plany przeciwko nam…

Instrumental (0:37 - 4:51)

[Narracja: Richard Burton ("Dziennikarz")]

O północy 12 sierpnia, olbrzymi obłok świetlistego gazu oderwał się z powierzchni Marsa i pospieszył w stronię Ziemi. Były to rakiety, niewidzialnie pędzące 200 milionów mil pustki i mające sprowadzić na naszą Ziemię tyle nieszczęść.

Na moich oczach pojawił się kolejny strumień gazu. To startowała kolejna rakieta.

Instrumental (5:14 - 5:54)

[Narracja: Richard Burton ("Dziennikarz")]

I tak było przez dziesięć następnych nocy. Jasnozielone rozbłyski z Marsa pozostawiające za sobą zieloną mgłę. Widok nawet przepiękny ale w istocie niepokojący.

Astronom Ogilvy zapewnił mnie, że nie grozi nam żadne niebezpieczeństwo. Był przekonany, że nie może być żadnej żywej istoty na tej odległej planecie

[Refren: Justin Hayward]

Szansa na to, że cokolwiek przyleci z Marsa, to milion do jednego - on powiedział.

Szansa, że cokolwiek przyleci z Marsa, to milion do jednego...

Ale oni jednak… nadciągają!

[Narracja: Richard Burton ("Dziennikarz")]

Potem nadeszła noc, podczas której pierwsza rakieta doleciała do Ziemi. Wzięto ją za spadającą gwiazdę, ale następnego dnia odkryto ogromny krater i astronom Ogilvy poszedł go zbadać. Był tam rozżarzony do czerwoności cylinder o średnicy trzydziestu jardów, z którego dochodziły jakieś ciche dźwięki. Nagle górna część cylindra zaczęła się obracać i odkręcać, a Ogilvy obawiał się, że w środku jest więziony człowiek, który próbuje uciec. Chciał rzucić się na pomoc, ale intensywne żar powstrzymał go…

[Refren: Justin Hayward]

Szansa na to, że cokolwiek przyleci z Marsa, to milion do jednego - on powiedział.

Szansa, że cokolwiek przyleci z Marsa, to milion do jednego...

Ale oni jednak… nadciągają!

Tak, szansa na to, że cokolwiek przyleci z Marsa, to milion do jednego - on powiedział.

Szansa, że cokolwiek przyleci z Marsa, to milion do jednego...

Ale oni jednak… nadciągają!

Instrumentalne (7:46 - 8:31)

[Narracja: Richard Burton ("Dziennikarz")]

Dzisiaj wydaje mi się całkowicie niewiarygodne, że wtedy wszyscy spędzali ten wieczór tak, jak każdy inny…

Ze stacji kolejowej dobiegały odgłosy przejeżdżających pociągów, dzwoniących i dudniących, co odległość zmiękczała niemal do melodii.

Wszystko wydawało się takie bezpieczne i spokojne…

Comments
Welcome to Lyricf comments! Please keep conversations courteous and on-topic. To fosterproductive and respectful conversations, you may see comments from our Community Managers.
Sign up to post
Sort by